Po roku 1700 Uniaci skasowali Monaster i przenieśli mnichów do Dobromila, a cerkiew służyła jako świątynia parafialna, aż do „Akcji Wisła”. Tu podobno ma być pochowany władyka Michał Kopystyński. Obecnie cerkiew stoi pusta. Kilka lat temu mnisi z ujkowickiego Monasteru zwrócili się do wojewody przemyskiego Stanisława Ciupińskiego o przekazanie tej starej, prawosławnej cerkwi Monasterowi ujkowickiemu. Otrzymaliśmy odpowiedź: - „dobrze, zapytam się Metropolity Grekokatolickiego z Przemyśla, Iwana Martyniaka.”. Jak do tej pory odpowiedź nie przyszła. Na cerkwi do niedawna była tablica: „Filia Muzeum Narodowego w Przemyślu”. Zwiedzając cerkiew w Posadzie, która tak samo jak cerkiew na Kopyśnie przedstawia sobą opłakany widok, nie zauważyliśmy już na ścianie wspomnianej tablicy. Czyżby została „sprywatyzowana”?, a może oddana tym, którzy przyczynili się do jej zdewastowania ? Takie są właśnie owoce Unii, strzeżmy się zatem równie zwodniczych – nowych, które nam Prawosławnym niczego dobrego nie przyniosą.




